Tych zeszytów zakupiłam 5. 4 są zielone i jeden różowy. Zainteresowały mnie swoją okładką. Czyż nie są śliczne? Wyglądem przypominają album, a zdjęcie na okładce można wymienić.
a zdjęcie na okładce można wymienić.
Strasznie mi się podobają i modlę się, aby były praktyczne.
Kolejny wzór to pandy. :) Te z kolei przykuły moją uwagę nie tylko swoimi kolorami.
Brzuszki tych przesłodkich misiów są
z mięciutkiego futerka. Zeszytów z tym wzorem kupiłam tylko 3 :( Ale i tak jestem zadowolona.
Teraz zeszyty, które w porównaniu do poprzednich można nazwać ,,zwykłymi". Dlaczego? Odpowiedzią na te pytanie jest to, że nie mają żadnych ,,bajerów". To po prostu zeszyty z brokatowymi motylkami. Kupiłam ich 3.
Powoli zmierzamy ku końcowi....
Taki zeszyt kupiłam tylko jeden. Kiedy go zobaczyłam od razu mi się spodobał. Jest on żółty w zielone ,,bazgroły". To nie wszystko. Te ,,bazgroły" są z materiału. Coś jakby zamsz. :)
No i powoli doszliśmy do końca. Ostatni zeszyt to 32-kartkowy zeszyt do religii. Na okładce widoczny jest Jan Paweł II. Jak na religię to dość cienki zeszyt, ale z tego co pamiętam zostało mi jeszcze trochę miejsca w tym z zeszłego roku, więc kiedy skończy mi się tamten rozpocznę nowy :)
To by było na tyle :) Zapraszam na kolejny post z serii back to school. Już niedługo piórnik :) Opowiadajcie jak wyglądają Wasze zeszyty?
Te pierwsze są najlepsze!:)
OdpowiedzUsuńTakie oryginalne
Zapraszam :)
sandryyshen.blogspot.com
Masz rację, chciałam mieć coś wyjątkowego :)
UsuńPierwsze zeszyty są wspaniałe! Nigdy wcześniej się z takimi nie spotkałam :) Reszta również jest śliczna, szczególnie te urocze pandy.
OdpowiedzUsuńhttp://weronika-world.blogspot.com/ może cię zainteresuję :)
Ja również nigdy wcześniej tach nie widziała, dlatego jak je zobaczyłam po prostu musiałam kupić :)
UsuńJa od roku kupuje te 5-przedmiotowe, w liceum i tak żaden nauczyciel nie zbiera zeszytów a przynajmniej nosi się 1 a nie 5 :)
OdpowiedzUsuńhttp://mbartkowska.blogspot.com/
Ciekawy pomysł. Ja obawiam się, że nie starczy mi miejsca w takim 5-przedmiotowym. W sumie muszę się w końcu na taki skusić. :)
Usuńfajne zeszyciki, ja bym polecała jednak z miękką okładką :>
OdpowiedzUsuń/ http://karmelowo.blogspot.com ;p
W miękkiej okładce miałam rok, dwa i nawet trzy lata temu. Chciałam coś zmienić :)
Usuń